Na wyspę przybyłem późnym popołudniem, zatem większe wędrówki nie wchodziły w grę. Okolica była na tyle interesująca, że obyło się bez poszukiwań atrakcji. Spacer, leżak, kolacja itp. to wszystko czego wtedy potrzebowałem ;)

---

Perhentian Besar / Luty 2014

---

Późne popołudnie na Perhentian Besar / Luty 2014

Roślinność na wyspie jest dosyć zróżnicowana. Kolory liści niektórych drzew są takie jak jesienią w kontynentalnej Europie. Niestety sporo było tam ukrytych śmieci. Być może to morze, a może człowiek? Kto to wie?

Liście / Perhentian Islands 2014

Drugi dzień rozpocząłem od snorkeling’u, czyli nurkowania z rurką. Płetwy również mogą się przydać, niemniej jednak nie jest to pozycja obowiązkowa (aczkolwiek bardzo pomocna). O masce oczywiście nie można zapomnieć. :) Podwodny świat robi tutaj wrażenie i niewątpliwie potrafi przykuć uwagę na parę dobrych godzin. Tak się złożyło, że nie zabrałem ze sobą żadnej sportowej kamery, więc zdjęć oraz filmów z nurkowania brak.

Prawie bezludne plaże / Perhentian Besar

---

Perhentian Besar / Luty 2014

Niestety tego dnia zahaczyłem stopą o rafę i musiałem chwilowo zaprzestać gapienia się na rybki Nemo ;) Pokleiłem ranę odpowiednim plastrem i ruszyłem w kierunku Coral View oraz Turtle Beach. Na wyspie nie ma dróg, samochodów motocykli, zatem skorzystałem z mojego własnego środka lokomocji, czyli nóg. W wybrane miejsca można dostać się łodzią (Taxi services), ale wolałem przejść plażą i przedrzeć się przez las. Warto zabrać ze sobą chociaż najzwyklejsze trampki, gdyż ścieżki niekiedy są tylko z nazwy.

Cennik usług wodnych taksówek / Perhentian Islands 2014

---

Widok na jedną z wielu plaż Perhentian Besar / Luty 2014

---

Niewielka plaża / Perhentiany, Luty 2014

Idąc linią brzegową chciałem zasięgnąć informacji o miejscach, na których zamierzałem postawić moją podrapaną stopę. Tak się składa, że jak potrzebujesz ludzi to ich nie ma, a jak masz ich dosyć, to szybko wyłonią się w dużych ilościach :) Akurat miałem szczęście, bo na mojej drodze pojawiła się osoba, która znała odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Poza informacjami stricte związanymi z nawigacją, dowiedziałem się że dziewczyna jest z Nowego Jorku. Po tym jak zapytała mnie o pochodzenie, usłyszałem ojczysty język. Niemożliwe? A jednak. Jej rodzina ma polskie korzenie i część nawet mieszka w Polsce. Okazało się, że przypłynęła na wyspę tego samego dnia co ja, z tym, że wcześniej była w Tajlandii. Odważna i ciekawa świata kobieta…

Niedaleko Coral View / Perhentian Besar

---

Łodzie w okolicy Coral View / Luty 2014

Kolejny punkt na wyspie to wspomniana już plaża Turtle Beach. To tam miałem ponurkować i popływać z żółwiami ;)

Turtle Beach Perhentian Besar / Luty 2014

---

Turtle Beach Perhentian Besar / Luty 2014

Tym razem musiałem stanąć do zdjęcia.

Marek / Turtle Beach Perhentian Besar 2014

Mimo, iż żółwi nie spotkałem, to Snorkeling był udany. Kolejna godzina w wodzie za mną.

Łodzie / Turtle Beach Perhentian Besar

Chwila na pozbieranie myśli i powrót do domu. Droga ta sama, więc i te same widoki.

 Widok na Turtle Beach / Perhentian Besar Luty 2014

Trzeciego dnia przed godziną 14:00, musiałem opuścić “Dużą Wyspę”. Mając do dyspozycji przedpołudnie, chciałem je jak najlepiej wykorzystać, czyli nic nie robić ;) Zanim jednak ruszyłem z miejsca w kierunku plaży, natknąłem się na Pascala i Claire. Przypłynęli z Kecil, czyli mniejszej wyspy. Poznaliśmy się w Kota Bharu i razem z tego miasta podróżowaliśmy na Perhentiany. Pamiętam, że na Kecil planowali zatrzymać się minimum siedem dni.

W oczekiwaniu na Taxi / okolica Seahorse Diver

Na wyspie spędziłem około 45 h, czyli niecałe 2 doby. Dużo czasu zajęła sama podróż, mimo to, warto było wybrać się nawet na tą przysłowiową chwilę.

Perhentiany już od kilku dobrych lat, nie są destynacją wyłącznie dla backpackers’ów. Coraz więcej tam tzw. cywilizacji i nastawienia na normalnego turystę. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy.

Tak czy inaczej, ja w swoim “apartamencie” ciepłej wody nie miałem ;D

Informacje praktyczne

• Na wyspie jest zasięg sieci telefonii komórkowej
• W niektórych restauracjach / lokalach można skorzystać Internetu (“w mojej” okolicy było jedno takie miejsce)
• Jeśli nurkujesz (snorkeling), ale nie masz pianki, to załóż koszulkę :)